Barycz przegrywa. Janusz Kudyba straci posadę

Wszystko na to wskazuje. Rewelacja poprzedniego sezonu i drużyna, która cudem uniknęła spadku – Barycz Sułów – od poniedziałku może zostać bez trenera. Główny sponsor Jacek Tarczyński prawdopodobnie rozwiąże kontrakt znanym szkoleniowcem.

W kuluarach mówi się o tym, że potentat branży mięsnej stracił cierpliwość do Kudyby. Dlaczego? Bo ten ostatecznie zajął 4 miejsce w lidze po rundzie jesiennej, dodatkowo dość emocjonalnie zareagował na porażkę swojego zespołu z rezerwami Miedzi Legnica. Otrzymał po spotkaniu czerwoną kartkę i dzisiejszy pojedynek oglądał z wysokości trybun. Ale czy do Janusza Kudyby można mieć pretensje, że poniosły go emocje?

– Powiedziałem sędziemu jedynie, żeby szanował pracę innych, szczególnie tych, którzy w futbolu są od lat i pracowali długo na swoją pozycję. I nawet nie chodzi o mnie, a o zawodników pokroju Piotra Grzelczaka – tłumaczył po końcowym gwizdku mistrz Polski z Zagłębiem Lubin.

Trener chwalił sobie pracę w Sułowie, miał tam komfortowe warunki, transfery, których zapragnął i wciąż modernizowaną bazę treningową. Nic jednak nie trwa wiecznie i prawdopodobnie w poniedziałek były król strzelców zalecza ekstraklasy będzie musiał spakować walizki. Na brak ofert nie powinien jednak narzekać. Jeszcze przed angażem w Baryczy interesowały się nim kluby z wyższych lig. Mówiło się o Motorze Lublin, czy kilku klubach szczebla centralnego.

PK