Ciekawy projekt rysuje się dla wszystkich oldbojów, którzy chcieliby pobiegać za futbolówką. Jeśli nie chcesz wieczorów spędzać wyłącznie przed telewizorem, zależy ci na zdrowym trybie życia, i planujesz przeżyć fajną przygodę, to…
… koniecznie skorzystaj z oferty Karola Woźniaka, który za zgodą klubu Widawa Kiełczów oraz po jego szyldem zbiera chętnych do gry w piłkę. Warunek? Trzeba mieć ukończone 35 lat i chęć do treningów. – Nie szukamy mistrzów świata, czy Europy, nie zależy nam również na niespełnionych talentach piłkarskich. Po prostu chcemy w fajnej atmosferze pobiegać za piłką. Jeśli zrodzi się z tego coś większego, zgłosimy się do ligi. Na razie chcemy regularnie się spotykać – przekonuje Woźniak, który od wielu lat angażuje się w lokalne akcje prospołeczne oraz sportowe. W środy można go spotkać w Brzeziej Łące grającego w “gałę” z chłopakami z okolicy, a w weekendy na meczach niższych lig w roli kibica. Udało nam się również ustalić, że to przyszły trener piłkarski. – Tak, będę robił kurs trenerski, może nawet zostanę trenerem nowej drużyny oldbojów, ale to melodia przyszłości. Dziś zapraszam na treningi i to jest dla mnie najważniejsze. Wierzę, że w ponad 10-tysięcznym Kiełczowie znajdzie się 20 wariatów, którzy podobnie jak jak i Maciej Gudra (na zdjęciu) chcą się poruszać – kończy Wożniak. Co zrobić, by trafić do jego – na razie kilkuosobowego – dream teamu? Zadzwonić bezpośrednio na nr 664505277 i już dziś wpisać się na listę. A ta jest ograniczona, bo na śmiałków, którzy zdecydują się ją wypełnić, oprócz uścisku dłoni prezesa, czeka wysokiej jakości infrastruktura sportowa, grill przynajmniej raz w rundzie, wspólne oglądanie meczów ligi mistrzów, a nawet sprzęt sportowy (dla najwytrwalszych!).
