Złote kalesony dla Gryfa!
Ta historia zbulwersuje nie tylko kibiców śledzących zmagania w piłkarskiej, jeleniogórskiej klasie okręgowej seniorów. Działacze klubu piłkarskiego Gryf Gryfów Śląski nie robiąc sobie nic z kataklizmu pustoszącego południowo-zachodnią część kraju (w tym również tereny ich boiskowych rywali) szli w zaparte, aby rozegrać mecz ligowy z KS Łomnica. Rywale zajęci walką z żywiołem odmówili przyjazdu!
Dla działaczy Gryfowa Gryfów Śląski najwyraźniej nie ma ważniejszych rzeczy niż rozegranie kolejnego meczu ligowego. I w normalnych okolicznościach prawdopodobnie bilibyśmy im brawo za takie podejście. Niestety, chęć rozegrania meczu za wszelką cenę, kiedy tuż obok szaleje powódź, jest co najmniej brakiem wyobraźni i rozsądku. A boiskowa rywalizacja w klasie okręgowej staje się przysłowiową walką o złote kalesony.
Kiedy zawodnicy i działacze Klubu Sportowego Łomnica walczyli z żywiołem w swojej miejscowości, drużyna Gryfa Gryfów Śląski nie zgodziła się na przełożenie meczu, oczekując walkowera za nierozegrane spotkanie!
Nie jedziemy do Gryfowa. Z uwagi na gwałtowne opady deszczu i powód, która zalała domostwa i dobytek naszych zawodników i mieszkańców nie pojedziemy do Gryfowa, tylko będziemy pomagać na miejscu w walce z żywiołem. Jak do sytuacji podejdzie nasz rywal i związek damy znać w najbliższym czasie – poinformowali przedstawiciele Klubu Sportowego Łomnica na swoje stronie facebookowej.
Gryf Gryfów Śląski pozostał jednak głuchy na takie wyjaśnienia i opublikował skandaliczne oświadczenie.
Oświadczenie klubu GKS Gryf Gryfów Śląski
W związku z planowanym meczem pomiędzy GKS Gryf a KS Łomnica, który miał odbyć się w dniu 14.09.2024, informujemy, że spotkanie nie doszło do skutku z powodu decyzji drużyny gości, KS Łomnica (goście zrezygnowali z przyjazdu).
Drużyna KS Łomnica, informując nas o decyzji o rezygnacji z przyjazdu, wskazała, że brak jest wystarczającej liczby zawodników do rozegrania meczu oraz że w obliczu trwającej sytuacji powodziowej, mieszkańcy czy też zawodnicy Łomnicy są zaangażowani w pomoc innym.
Także my, w Gryfowie Śląskim, stoimy w obliczu trudnych warunków atmosferycznych, które wpływają na sytuację naszej miejscowości. Z powodu intensywnych opadów deszczu zmagamy się z podtopieniami, co sprawia, że również część naszych zawodników czy działaczy jest zaangażowana w pomoc.
Mimo że również mamy problemy kadrowe, wynikające z nieobecności części zawodników, którzy są strażakami i są zaangażowani w działania ratunkowe, zdecydowaliśmy się na kontynuowanie przygotowań do meczu z pozostałymi zawodnikami, którzy byli dyspozycyjni.
Zdajemy sobie sprawę, że zmiana terminu meczu w środku tygodnia mogłaby stanowić istotne utrudnienie dla naszego klubu, biorąc pod uwagę trudności w skompletowaniu składu w związku z obowiązkami zawodowymi przez wielu naszych graczy.
Z poważaniem,
GKS Gryf Gryfów Śląski
Jak można było przewidzieć pod oświadczeniem Gryfa “posypała” się lawina nieprzychylnych opinii. W tej sytuacji klub z Gryfowa Śląskiego zablokował możliwość komentarzy. My swój komentarz do postawy Gryfa zostawimy tutaj.
“Nie czas żałować róż, gdy płoną lasy”. Czy działacze Gryfa znają to powiedzenie? Najprawdopodobniej nie. Dlatego wyjaśniamy. Wasz mecz ligowy w obliczu odbywającej się tuż obok ludzkiej tragedii nie ma żadnego znaczenia. Niestety, wasza postawa zostanie zapamiętana na długo. I niezależnie od tego, które miejsce zajmiecie na koniec sezonu, gwarantujemy wam jedno. Wygraliście klasyfikacje w wyścigu o złote kalesony!