Ostatni dzień zbiórki dla Frania!
Mały mieszkaniec Kiełczowa Franio walczy ze śmiertelnie groźną chorobą. Na portalu siepomaga.pl trwa zbiórka pieniędzy na leczenie chłopca. Brakuje jeszcze ponad 40 tys. zł.
U maluszka podejrzewano koronawirusa. Prawda okazała się jednak jeszcze bardziej brutalna. Franek ma bardzo złośliwy nowotwór, mięsaka tkanek miękkich oraz wrodzoną dystrofię mięśniową Duchenne’a (rzadka choroba genetyczna charakteryzująca się postępującą degeneracją mięśni).
Pół miliona złotych – na tyle wyceniono życie Frania… Jest jednak inny koszt, którego nie da się wycenić. Każda godzina i każdy kolejny dzień mogą zaważyć o jego przyszłości. Dlatego tak ważne jest jak najszybsze zebranie srodkow na leczenie chłopca. Potrzeba minimum pół miliona zlotych.
Na portalu siepomaga.pl utworzono specjalną zbiórkę srodkow dla Frania. Do dziś pieniądze wpłaciło tam ponad 14 tys. osób. Jednak potrzebna kwota nie została jeszcze osiągnięta. Brakuje ponad 40 tys. zł. A dziś ostatni dzień zbiórki. W imieniu Frania i jego rodziców apelujemy więc do wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc. Liczy się każda złotówka. Wspólnie jesteśmy w stanie zebrać ogromną sumę.
Pieniądze dla malca zbierane są również za pomocą specjalnych licytacji na portalu społecznościowym facebook. Tutaj pomóc można zarówno wystawiając przedmioty na licytacje, jak i kupując je. A jest w czym wybierać. Aktualnie licytowane są m.in. ubrania, drzewka ozdobne, filmy na DVD czy… pierogi ruskie. Każda wylicytowana kwota może okazać się na wagę życia małego chłopca.
